Bieżące informacje

Kolejne osoby oszukane metodą na „pracownika banku. Trzebniccy policjanci apelują o zachowanie ostrożności oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania

Data publikacji 22.03.2023

Oszustwa "na pracownika banku" w ostatnim czasie stały się bardzo popularne. Tylko w poniedziałek do trzebnickich policjantów zgłosiła się dwie osoby, które straciła swoje oszczędności właśnie w ten sposób. W każdym przypadku na telefonie osób pokrzywdzonych wyświetlał się numer infolinii banku, dlatego połączenia nie wzbudziły żadnych podejrzeń. Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność i rozwagę.

Schemat oszustwa „na pracownika banku” wielokrotnie bywa podobny. Zazwyczaj w słuchawce odzywa się głos, podający się za pracownika banku, w którym rozmówca ma konto. Na telefonie wyświetla się numer infolinii banku, dlatego połączenie nie wzbudza żadnych podejrzeń. 

Dzwoniący informuje o niepokojących transakcjach na koncie ofiary. Aby zapobiec i unieważnić te przelewy „konsultant” wybiera różne formy oszustwa- jedną z nich jest zainstalowanie wskazanej przez rozmówcę aplikacji, która umożliwia mu wykonywanie zdalnych działań na smartfonie lub komputerze rozmówcy. W ten sposób oszust uzyskuje dostęp do urządzenia ofiary i tym samym konta, z którego dokonuje przelewów, a następnie wypłaca zgromadzone na nim środki.

Zgodnie z prowadzoną procedurą, oszukana osoba przelewa swoje oszczędności na podane przez rozmówcę konto, gdzie wszystkie środki zostają przekazane na konto techniczne oszustów. 

W ostatnich dnia na terenie powiatu trzebnickiego dwóch mieszkańców straciło swoje oszczędności właśnie w ten sposób. 

Pamiętajmy, że przestępcy działają w różny sposób. Modyfikują swój sposób działania, żeby tylko uprawdopodobnić swoją historię. W przypadku oszustwa na pracownika banku mogą dzwonić np. dwie różne osoby. Najpierw otrzymamy informację z oficjalnego numeru konkretnego banku, o tym, że pewna osoba, która w bazach danych widnieje jako oszust, usiłowała zrobić przelew z naszego konta.

Przestępca informuje, że w tej sytuacji trzeba podjąć środki zaradcze i pozabezpieczać konta także w innych bankach. Na koniec rozmowy dzwoniący podaje swoje imię i nazwisko oraz numer identyfikacyjny (często zgodny z prawdziwymi danymi), a następnie informuje, że przekazuje sprawę na policję. Po kilku minutach dzwoni inna osoba podająca się za pracownika innego banku, także z oficjalnego numeru banku. Podaje swoje imię i nazwisko oraz numer identyfikacyjny. Nie prosi o podawanie żadnych haseł, ani pinów do konta. Prosi „jedynie” o zainstalowanie aplikacji „AnyDesk” czy „Zoom”, by ochronić środki na koncie. Pokrzywdzeni pobierają wówczas aplikacje i postępują zgodnie ze wskazówkami, jakie udzielała im konsultant. Rozmowa niejednokrotnie trwa kilka godzin.

Przestępcy doskonale znają aplikację mobilną i stronę internetową banku. Udzielają też merytorycznych odpowiedzi na wszystkie zadawane pytania, a wręcz przewidują kolejne kroki, jakie należy zrobić. Wiarygodności dodaje fakt, że w telefonie często słychać rozmowy innych konsultantów na tematy bankowe. Dzwoniący mówią płynnie w języku polskim, ale często ze wschodnim akcentem. 

Policjanci przypominają i ostrzegają:

  • pracownicy banku nigdy nie proszą o podanie loginu i hasła do konta, a tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS lub BLIK;
  • nie polecają też instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta;
  • wykonując JAKIEKOLWIEK operacje finansowe, wykonuj je w placówce bankowej albo z własnej inicjatywy! NIGDY ZA NAMOWĄ osób kontaktujących się telefonicznie!!!!

O wszelkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast poinformować Policję!

st. asp. Daria Szydłowska
KPP Trzebnica 
 

Powrót na górę strony