Nie zatrzymał się do kontroli i uciekł – teraz odpowie przed sądem
Na kierujących pojazdami spoczywa wiele obowiązków, spośród których szczególnym jest obowiązek zatrzymania się do kontroli drogowej. Naruszenie tego przepisu to przestępstwo. Przekonał się o tym na własnej skórze 24-latek, który teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
W czwartek 10 października dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy otrzymał zgłoszenie o ujęciu kierującego, który prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce niezwłocznie został skierowany patrol Wydziału Ruchu Drogowego.
W trakcie przejazdu na interwencję mundurowi zauważyli pojazd o wskazanych wcześniej numerach rejestracyjnych. Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Kierujący pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej. W pewnym momencie funkcjonariusze na krótką chwilę stracili uciekającego z pola widzenia po czym ujawnili pozostawioną osobówkę na jednej z polnych dróg. Na miejscu porzucenia pojazdu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki.
Tego samego dnia do komendy zgłosił się 24-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego oświadczając, że to on nie zatrzymał się do kontroli. Jak się okazało, mężczyzna był trzeźwy jednak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi ponieważ zostały mu one cofnięte.
Samochód trafił na policyjny parking, a mężczyźnie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz prowadzenie auta pomimo braku uprawnień grozić może kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jego najbliższej przyszłości zadecyduje teraz sąd.
st. asp. Daria Szydłowska
KPP w Trzebnicy