Bieżące informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pomagamy i Chronimy, także w czasie wolnym od służby

Data publikacji 27.07.2023

21-letni kierujący mercedesem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, w wyniku czego uderzył w bok prawidłowo jadącego volkswagena. Na zdarzenie drogowe najechał policjant trzebnickiej komendy, będący w czasie wolnym od służby. Policjant upewnił się, czy uczestnicy zdarzenia nie potrzebują pomocy medycznej. Po przyjeździe na miejsce służb alarmowych przekazał najważniejsze ustalenia. Pamiętajmy, będąc świadkiem kolizji lub wypadku nigdy nie bądźmy obojętni. Od naszej decyzji może zależeć czyjeś zdrowie, a nawet życie.

We wtorek 25 lipca, około godziny 17.20 pomiędzy Trzebnicą, a Nowym Dworem doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Na zdarzenie drogowe najechał sierż. szt. Adrian Małaszkiewicz – dzielnicowy trzebnickiej komendy, będący w czasie wolnym od służby.

Policjant bez chwili wahania podjął pierwsze czynności na drodze. Upewnił się, czy uczestnikom zdarzenia nie zagraża niebezpieczeństwo ani czy nie potrzebują pomocy medycznej. O całej sytuacji niezwłocznie poinformował dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. Po przyjeździe patrolu, mundurowy przekazał funkcjonariuszom najważniejsze ustalenia. 

Pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 43-letni kierujący mercedesem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu volkswagenowi, którym kierował 43-latek. Obaj kierowcy byli trzeźwi oraz posiadali uprawnienia do kierowania pojazdami. Na szczęście nikt nie poniósł poważnych obrażeń. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym, a do konta kierującego dopisano punkty karne. Ale nie chodzi tu o mandat, ale o nasze bezpieczeństwo. Podczas kierowania musimy być skupieni na drodze, a także być pewni że manewr, który wykonamy nie zagraża bezpieczeństwu uczestnikom ruchu. 

Pamiętajmy, będąc świadkiem zdarzenia drogowego nie bądźmy obojętni. Pozornie niewielkie uszkodzenia pojazdu wcale nie świadczą o tym, że czyjeś życie lub zdrowie nie jest zagrożone. Od naszej decyzji może zależeć los drugiego człowieka. Jeśli nie widzimy na miejscu zdarzenia obecnych służb alarmowych zatrzymajmy się w bezpiecznym miejscu i sprawdźmy czy nikt z uczestników zdarzenia nie potrzebuje pomocy. 

st. asp. Daria Szydłowska
KPP Trzebnica
 

Powrót na górę strony